Przejdź do głównej zawartości

Recenzja - "Vengeful. Mściwi" V.E. Schwab


Tytuł: Vengeful. Mściwi
Autor: V.E. Schwab
Wydawnictwo: We Need YA
Liczba stron: 544

„Z naukowego punktu widzenia miał przerąbane.
Z psychologicznego - jeszcze bardziej.”

Marcella Riggins nie potrzebuje nikogo. Po szybkim otrząśnięciu się ze spotkania ze śmiercią nareszcie zyskuje władzę, o której zawsze marzyła. Wykorzystuje swoją nowo nabytą moc, aby rzucić miasto Merit na kolana! Zbierając sprzymierzeńców, nie przepuści okazji, by zniszczyć dwóch najbardziej niesławnych PonadPrzeciętnych – Victora Vale’a i Elia Evera. Wszystko to, by stać się najpotężniejszą kobietą chodzącą po Ziemi. Scena Merit znowu zostanie ustawiona i przygotowana na finałowe, ostateczne i brutalne starcie. Kto przetrwa tę rozgrywkę i dopełni zemsty?


Powrót do świata PonadPrzeciętnych uważam za bardzo udany i przyznam, że stęskniłam się za Victorem i jego małą drużyną. V.E Schwab nie zawiodła mnie tym razem i naprawdę dobrze bawiłam się czytając „Mściwych” i poznając nową historię umiejscowioną w niezbyt kolorowym i niebezpiecznym świecie.
W tym tomie poznajemy kilku nowych bohaterów i przyznam, że w oko rzuciła mi się June, ale po zakończeniu książki mam do niej jakieś mieszane uczucia. Jednakże na początku naprawdę ją lubiłam. Jeżeli zaś chodzi o Marcelle to była ciekawym czarnym charakterem, ale mi do gustu nie przypadła. Bardziej lubiłam jej moce. Natomiast jeśli chodzi o pozostałych bohaterów, znanych nam z pierwszego tomu, to Victor jest moim ulubionym i każdy rozdział poświęcony jego osobie lub osobie z jego drużyny uważam za bardzo dobry i przyznam, że takie czytało mi się najlepiej. Sądzę, że Schwab świetnie wykreowała postać Victora oraz Eliego, a także pozostałych bohaterów, z których żaden nie jest do końca dobry i ma coś na sumieniu.
Jeżeli chodzi o fabułę, to była naprawdę wciągająca i podobnie jak w pierwszym tomie podzielona na okresy czasowe, w których poznajemy perspektywy różnych osób i dowiadujemy się coraz to nowszych faktów z przeszłości postaci, a także dotyczących historii. Historia, jak dla mnie, czasami była przewidywalna, a czasami naprawdę umiała zaskoczyć i zadowolić czytelnika. Ja bawiłam się dobrze i z wielką chęcią powrócę do świata PonadPrzeciętnych.
Jeżeli czytaliście Nikczemnych i spodobała się wam tamta historia, to bardzo zachęcam do drugiego tomu, a osobom, które pierwszy raz słyszą o tej opowieści, bardzo polecam pierwszy tom!

Ocena: 7/10


Zapraszam na mojego Instagrama.
Zapraszam na Czytam Pierwszy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - "Magia cierni" Margaret Rogerson

Tytuł: Magia Cierni Autor: Margaret Rogerson Wydawnictwo: NieZwykłe Ilość stron: 444 „Nigdy nie zapominaj, że wiedza jest twoją największą bronią. Im więcej wiedzy, tym lepiej, bo można nią przywalić czarownikowi w łeb, żeby dostał wstrząśnienia mózgu. Dlatego właśnie wybrałam taką wielką księgę.” Wszyscy czarownicy są źli. Elisabeth wie o tym, odkąd sięga pamięcią. Wychowana jako podrzutek w jednej z Bibliotek Austermeer, dorastała pośród narzędzi magii–grymuarów, szepczących na półkach i drżących w żelaznych okowach, gotowych przemienić się w potwory z tuszu i skóry, jeśli tylko ktoś je sprowokuje. Dziewczyna ma nadzieję dołączyć do strażników strzegących królestwa przed ich mocą. Tymczasem w wyniku sabotażu w bibliotece najbardziej niebezpieczny grymuar wyzwala się z niewoli. Elisabeth, chcąc ratować sytuację, zostaje zamieszana w zbrodnię. Dziewczyna musi opuścić dom i udać się do stolicy, aby tam stanąć przed wymiarem sprawiedliwości. Nie może się zwrócić o pomo...

Recenzja - "Illusionarium" Heather Dixon

Tytuł: Illusionarium Autor: Heather Dixon Wydawnictwo:   HarperCollins Ilość stron: 259 “Well, Lockwood was an  absolute  sort of person, wasn't he? He wouldn't fall in love like tripping over a brick. He was the sort to rear back, run,  catapult  over the side of an airship's railing, and fall, fall,  fall  into love before smacking into the Ocean of Delirious Wanderings.* *Which would sever his limbs from his body on impact, causing Death by Unmitigated Joy.” „Illusionarium” Heather Dixon to książka, której tłumaczenie znalazłam jakiś czas temu. Nie miałam zielonego pojęcia o czym jest ta historia, ale spodobała mi się okłada i dlatego też postanowiłam sięgnąć po nią i przeczytać, aby umilić sobie nieco lipcowe wieczory. Co sądzę o tej książce? No właśnie za bardzo nie wiem. Mam mieszane uczucia i problem z tą książką – dokładnie taki, że pierwsza połowa książki strasznie mnie nudziła, nie miałam pojęcia co się dziele, a za to...

Recenzja - "Akademia dobra i zła. Tom 5. Kryształ czasu" Soman Chainani

Tytuł: Akademia dobra i zła. Tom 5. Kryształ czasu Autor: Soman Chainani Wydawnictwo: Wydawnictwo Jaguar Ilość stron: 488 Soman Chainani zaciera reguły rządzące czasem w piątej, zapierającej dech w piersiach odsłonie opowieści o Akademii Dobra i Zła. Fałszywy król zasiadł na tronie Kamelotu i skazał Tedrosa na śmierć. Niewiele brakowało, by przyszła królowa, Agata, podzieliła jego los, jednakże cudem udało jej się uciec. Tymczasem Sofia nie miała tyle szczęścia i wpadła w pułapkę Rhiana. Od ślubu z królem-oszustem dzieli ją kilka dni, w ciągu których musi podjąć niebezpieczną grę, by ocalić swoich przyjaciół. Natomiast mroczne plany króla Rhiana dopiero zaczynają nabierać kształtów… Przeszłość powraca, by zagrozić teraźniejszości, a na jaw wychodzą dawno ukryte tajemnice, ale największym wrogiem tym razem okazuje się czas. Uczniowie Akademii Dobra i Zła muszą teraz znaleźć sposób, by odzyskać dla Tedrosa koronę Kamelotu – zanim ich baśnie, a wraz z nimi cała przyszłość B...