Przejdź do głównej zawartości

Recenzja - Zimowe zaręczyny Tom 1 Lustrzanna


Tytuł: Zimowe zaręczyny Tom 1 Lustrzanna
Wydawnictwo: Entliczek
Liczba stron: 496

„Zapominanie o zmarłych było jak zabijanie ich drugi raz.”

Ofelia skrywa za starym szalikiem i okularami krótkowidza nietypowe dary: potrafi czytać przeszłość przedmiotów oraz przechodzić przez lustra. Spokojne życie, które wiedzie na rodzimej arce – Animie, zmienia się, gdy zostaje zaręczona z tajemniczym mężczyzną należącym do potężnego klanu Smoków – Thornem. Dziewczyna musi na zawsze opuścić rodzinę i podążyć za narzeczonym do Niebiasta – dryfującej w powietrzu stolicy odległej arki, zwanej Biegunem. Dlaczego wybór padł właśnie na Ofelię? Dlaczego musi ukrywać swoją prawdziwą tożsamość? Dziewczyna nieświadomie zostaje uwikłana w śmiertelnie niebezpieczną intrygę.


To. Była. Cudowna. Historia! Od momentu, gdy ta książka trafiła w moje ręce wiedziałam, że muszę ją jak najszybciej przeczytać. Czytałam dużo dobrego na jej temat, widziałam piękne fanarty z nią związane, no i urzekała mnie okładka, która wołała mnie do siebie i szeptała „przeczytaj mnie”. Nawet nie wiecie jak wkręciłam się w całą akcję i jak szalałam, gdy przeczytałam ostatni rozdział z myślą, że nie ma w Polsce jeszcze drugiego tomu. Po tym, co piszę, łatwo stwierdzić, że książka podbiła moje serce i jest naprawdę warta przeczytania. A dlaczego?
Dlatego, że fabuła jest niesamowita i naprawdę dopracowana. Tak samo jak świat i bohaterowie w nim żyjący. Książka zaczyna się spokojnie i przez chwilę można sądzić, że będzie to delikatna i sielska opowieść, ale z każda kolejną stroną dochodzi do ciebie, że chyba raczej tak nie będzie, a cała historia usiana jest intrygami i osobami, które z pozoru miłe okazują się bardzo niebezpieczne. Sam świat, który poznajemy ma swoje dobre i złe strony, w których naprawdę można się zakochać, a także odnaleźć coś intrygującego, ale i niebezpiecznego. Bardzo podoba mi się pomysł różnych ark, a także ludzi ich zamieszkujących, którzy przejawiają różnego rodzaju zdolności, które nie są tak mocno oklepane i podobne jak w innych młodzieżówkach. Napotykamy na bardzo ciekawe zdolności, które z pozoru są bardzo piękne i przydatne, ale po ich drugiej stronie kryje się groźba i zagrożenie.  
Na pochwałę zasługuje też kreacja bohaterów. Nie są oni jednowymiarowi lub podzieleni na tych złych i dobrych. Każdy z nich ma swój charakter, a także nie do końca wiesz, po której stronie stoi. Ofelia, główna bohaterka, jest dziewczyną z pozoru niezbyt wyróżniającą, ale jej osobowość jest bardzo silna, choć czasami popełnia błędy. Robi jakieś głupoty, których później żałuje, ale stara się je jakoś rozwiązać i naprawić. Jest silną dziewczyną i z każdą kolejną stroną zaczyna być bardziej  pewna siebie, a także zaczyna wykorzystywać swoje umiejętności, aby przetrwać w świecie, do którego trafiła. Przyznam tu, że była jedną z moich ulubionych postaci i bardzo ją polubiłam. Tak samo jak Thorna – jej tajemniczego i chłodnego narzeczonego, który był doprawdy intrygującą postacią, wiele skrywającą za swoją niewzruszoną postawą. O dziwo nie ma go zbyt dużo w pierwszym tomie, ale to sprawia, że wokół niego tworzy się większa aura zagadki i aż chcę się samemu dowiedzieć „Kim jesteś? Czemu taki jesteś?”. Jeżeli chodzi o pozostałe postacie, to polubiłam Berenildę, a także Archibalda. Nie byli to krystaliczni bohaterowie, a nawet zbyt dobrzy. Mieli swoje wady, a nawet wredne strony, ale ich charaktery przyciągały do nich, a ich przeszłość była naprawdę cudownie zarysowana. Choć w przypadku Ambasadora, aż tak dużo się nie dowiadujemy.
Jeżeli nie znacie jeszcze „Zimowych zaręczyn”, to ja się pytam – Dlaczego? To historia warta poznania i zakochania się w niej! Ja sama już nie mogę doczekać się polskiego tłumaczenia kolejnych tomów i pragnę, aby pojawiły się jak najszybciej. Jak na razie pocieszę się angielskim wydaniem, ale naprawdę mówię wam, że warto przeczytać tę książkę. Jest intrygująca, wciągająca i nie jest to kolejne lekkie romansidło, w którego tle dzieje się magia. Magią jest ta książka, ale jest to bardzo niebezpieczna i nieprzewidywalna magia, na którą trzeba mocno uważać, jednakże warto się w nią zagłębić.

Ocena: 8/10

Zapraszam także na mojego Instagrama

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja - "Połączeni" Colleen Houck

T ytuł: Połączeni Autor: Colleen Houck Wydawnictwo: We need YA Liczba stron: 495 Lily Young nie jest już tą samą dziewczyną, którą kiedyś była. Po przeżyciu nieziemskiej przygody, zapomniawszy o tym, co ją spotkało, budzi się na farmie swojej babci. Czuje się zagubiona: jej ukochany, słoneczny książę, podróże po Egipcie i wyprawa do zaświatów są dla niej jedynie tajemniczymi opowieściami. Lily stała się teraz częściowo człowiekiem, częściowo lwem, a częściowo wróżką. Jej przeznaczeniem jest przeistoczyć się w Wasret – boginię, która ma pokonać raz na zawsze złego boga Setha. Z pomocą swojego starego przyjaciela, doktora Hassana, Lily wyrusza w ostatnią wędrówkę przez kosmos i równiny Egiptu, podczas której przemieni się w tę, którą naprawdę jest. Czas, by Lily znalazła swój zachód słońca. Rok czekałam, aby w końcu zabrać się za ostatni tom serii i poznać zakończenie historii Lily, a także Synów Egiptu. Poprzednie tomy bardzo mi się podobały, choć przyznam, że przy drugim miała...

Recenzja - "Przewoźnik" Claire McFall

Tytuł: Przewoźnik Autor: Claire McFall Wydawnictwo: Zysk i S-ka Ilość stron: 357 „Próbowała sobie wyobrazić, jak to jest nie mieć własnej tożsamości. Być całkowicie ograniczonym wszystkimi wokół, nigdy samemu nie istnieć. Nie znać nawet własnej twarzy. Nie potrafiła sobie tego wyobrazić i chociaż raz poczuła się dobrze, będąc sobą.” Poruszająca historia miłości, która stawia opór śmierci. Dylan przeżyła straszliwy wypadek pociągu. Ale czy na pewno? Ponury krajobraz wokół niej to nie Szkocja, lecz pustkowie, po którym krążą zjawy w poszukiwaniu ludzkich dusz. Czekający na nią nieznajomy nie jest zwykłym chłopcem. Tristan jest przewoźnikiem. Ma bezpieczne przetransportować jej duszę w zaświaty – zadanie, które wykonywał już wielokrotnie. Tym razem jest jednak inaczej. Rozdarta pomiędzy miłością i przeznaczeniem, Dylan zdaje sobie sprawę, że nie może ani opuścić Tristana, ani z nim zostać. Jej duszę schwyciłyby w końcu zmory. Byłaby stracona na wieki. Czy prawdziwa miło...